Każdy wspinacz o nieco dłuższym stażu wie, kto to jest Alain Robert. Co więcej – Alain to chyba najbardziej rozpoznawalny wspinacz w tzw. „ normalnym społeczeństwie”, czyli w środowisku wspinaczkowych laików, którzy być może nie pamiętają jego imienia i nazwiska, ale z pewnością kojarzą „tego Spidermana”. Alain zrobił dla popularyzacji wspinaczki tyle samo dobrego, co i złego. Przecież wiemy, że stereotyp, który siłą rzeczy kreuje poprzez swoje wspinaczki na wysokie budynki, nie oddaje istoty wspinaczki skalnej. Jednak z pewnością jest postacią nietuzinkową i mino wielu nieudolnych naśladowców, przede wszystkim oryginalną. Jego zamiłowanie do solowej wspinaczki po budynkach – choć jak dowiecie się z książki wynikło całkiem przypadkowo – to jednak wypłynęło z wcześniejszych fascynacji wspinaczką solową w skałach i górach. Alain był i jest przede wszystkim znakomitym wspinaczem skalnym o niebywałej psychice, a lista jego solowych przejść do dziś musi budzić wielki szacunek. Kilka bardziej znanych przykładów:
Compilation 8b w Ombleze, L’Abonimable Homme Des Doigts 8b w Cornas, La Nuit Du Lezard 8a+ w Buoux, La Nuit Du Cauchemar 8a+ w Buoux, Les Doigts De L’espace 8a w Sisteron czy Self Controle 7a OS w Verdon!
Poznałem Alaina osobiście w 1998 roku, kiedy wspinał się na budynek Hotelu Marriott w Warszawie. To skromny i miły facet, nie mający w sobie wiele z gwiazdora. Kieruje nim prawdziwa pasja wspinania i wtedy go zrozumiałem, choć wcześniej wydał mi się raczej negatywnym dziwakiem. „Szklane Góry” to autobiografia Alaina wydana po raz pierwszy po polsku. Choć głównie traktuje ona o zdobywaniu najwyższych budynków świata, odnajdziecie w niej także historię drogi Alaina do wspinaczki i skalnych zmagań. Nie zabrakło w książce opisów wypadków autora, które odcisnęły piętno na jego wspinaczkowym życiu. Lektura na pewno Was nie znudzi. Polecam.
Jacek Trzemżalski
Powrót do strony produktu